Jak się zmotywować?
Brak motywacji do działania spotyka wielu ludzi. Na pewno miewasz takie momenty, że zaczynasz coś robić, ale w trakcie rezygnujesz. Albo planujesz, że będziesz coś robił, ale nigdy nie zaczynasz. Przykładem może być chodzenie na siłownię, nauka języka, zdrowe odżywianie, zmiana pracy itp.
Dlaczego tak się dzieje? Otóż same chęci i wizualizacja tego jak osiągasz swój cel nie wystarczy. Do utrzymywania motywacji na odpowiednim poziomie potrzeba nam czegoś innego.
Przede wszystkim potrzebujesz dobrego planu i zasobów. Przykładowo, chcesz się nauczyć języka angielskiego. Nie wystarczy, że będziesz myślał o tym, że potrzebujesz odpowiednich książek lub aplikacji oraz że będziesz się uczyć 2 godziny tygodniowo. Potrzebujesz planu działania, najlepiej zapisanego na kartce papieru lub w kalendarzu. Konkretne dni i godziny. Powinieneś również skupić się na konkretnej książce lub aplikacji, z której będziesz korzystać.
Następny element to rozpoczęcie działania i pozytywne myślenie. Musisz po prostu zacząć. Nikt tego nie zrobi za Ciebie. A jeżeli będziesz nastawiony negatywnie to będziesz robić wszystko, żeby odkładać działanie w czasie. Negatywne nastawienie może wynikać z tego, że obawiamy się trudności lub natrafiliśmy na nie. Często jest tak, że jeżeli napotykamy trudności w naszym działaniu to się poddajemy. Musisz pamiętać jednak, że trudności to tylko stan przejściowy i jesteś sobie w stanie z nimi poradzić gdy tylko wykażesz się sprytem.
Ostatni element to wizualizacja celu. Nie myl jednak wizualizacji już osiągniętego celu z wizualizacją drogi, którą będziesz podążać. Samo wyobrażanie sobie osiągniętego celu daje nam poczucie wygranej i otrzymujemy zastrzyk satysfakcji. To natomiast sprawia, że tracimy motywację, ponieważ mózg podpowiada nam, że już otrzymaliśmy nagrodę w postaci dobrego samopoczucia. Twoim zadaniem jest jednak wizualizować sobie to jak działasz.
To co dodatkowo pomaga mi utrzymywać motywację to zamiana celu w wyzwanie. Jeżeli przeczytałeś mojego ebooka “Zarabianie przez oszczędzanie” to wiesz, że 5 lat temu po nieudanym biznesie miałem na koncie tylko 11 zł. Obiecałem sobie wtedy, że nigdy więcej nie dopuszczę do takiej sytuacji. To było moim wyzwaniem i dało mi potężnego kopa do działania. Od tamtej pory regularnie oszczędzam i skrupulatnie odkładam każdą nadwyżkę oraz inwestuję, żeby móc zapewnić bezpieczeństwo sobie i swojej rodzinie.
Czasami moją motywację pomaga mi utrzymywać chęć udowodnienia sobie lub komuś, że potrafię coś zrobić. Nic tak nie działa motywująco jak chęć pokazania innej osobie “figi z makiem”. Kiedy myślę o tego typu motywacji, przypomina mi się historia Lady Gagi. Oto fragment Jej wywiadu:
Miałam chłopaka, który powtarzał mi, że nigdy nie odniosę sukcesu, nigdy nie zdobędę nawet nominacji do Grammy, nigdy nie nagram wielkiego hitu. Naprawdę liczył na to, że nic mi się nie uda – wyznała wokalistka w wywiadzie dla Cosmopolitan. Powiedziałam mu wtedy: “Pewnego dnia, kiedy nie będziemy już razem, nie będziesz mógł nawet spokojnie wypić kawy bez wysłuchania mojej piosenki w radio”.
Tak się składa, że w moim życiu również miałem taką osobę, która we mnie nie wierzyła i podcinała mi skrzydła myśląc, że jest ode mnie mądrzejsza. Musiałem za wszelką cenę udowodnić, że mnie nie docenia. No i udało się. Za każdym razem gdy realizowałem wszystkie małe i większe cele, miałem w głowie fragment tego wywiadu i obraz osoby, która podcinała mi skrzydła.
Jeżeli szukasz motywacji do poprawy swoich finansów to zrób z tego wyzwanie. Udowodnij komuś lub sobie, że potrafisz. Załóż się z samym sobą jak daleko jesteś w stanie dotrzeć. Zobaczysz, że sam się będziesz nakręcać do działania. Nie zapomnij oczywiście o dobrym planie, zasobach, działaniu i wizualizacji drogi. Te wszystkie elementy zaprowadzą Cię dokładnie tam gdzie planujesz dotrzeć.
Zobacz inne wpisy:
Mity finansowe – wiedziałeś, że takie istnieją?
Jak zachęcić najbliższych do oszczędzania?